Kiedy mówi się o nazwie miasta Jelcz-Laskowice na myśl przychodzi „cud” polskiej myśli technologicznej, samochód ciężarowy lub autobus Jelcz. I to głównie dzięki tym zakładom, miasto zyskało sławę i rozwijało się całkiem nieźle. Położone w województwie dolnośląskim historycznie przynależy do Dolnego Śląska. Leży w odległości 29 kilometrów od Wrocławia i 71 kilometrów od Opola.
Miasto nosi nazwę pochodzącą z połączenia dwóch nazw – Jelcz i Laskowice. Nazwa Jelcz najprawdopodobniej pochodzi od wyrazu jeleń. Taką hipotezę wysnuł niemiecki językoznawca i geograf Heinrich Adamy, który w 1888 roku w swoim dziele o nazwach miejscowości na Śląsku wskazał, że najstarszą nazwą wsi podaje się Jeltze, co miało oznaczać „Hirschfeld” czyli pole jeleni. Inna hipoteza dotycząca pochodzenia nazwy ówczesnej wsi mówi, że wywodzi się ona od nazwy ryby Jelec, która występowała w tamtejszych wodach.
Z kolei nazwa Laskowice ma pochodzić od uczucia litości, łaski. Według wiarygodnych źródeł historycznych, najstarsza nazwa Laskowic brzmi właśnie w ten sposób i ma znaczenie „Gnadenort” czyli miejscowość łaski. 
Łacińska nazwa zanotowana w dokumencie z 1279 roku brzmi „Gelsch”. Inna hipoteza mówi, że nazwa tej wsi wywodzi się od lasów, które w dawniejszych czasach obficie porastały tamtejsze tereny.
Miasto ma długą historię, która sięga początków XII wieku. Fakt, iż obie miejscowości, Jelcz i Laskowice, są wymieniany w różnych dokumentach kościelnych i administracyjnych, urzędowych, może świadczyć o tym, że obie te wsie były duże i bogate. Zamek, który został wybudowany na wyspie, odgrywał bardzo ważną rolę w obronie Wrocławia. Zamek zmieniał właścicieli, by w końcu popaść w ruinę.
W zasadzie to miasto powstało, by robotnicy z fabryki mieli gdzie mieszkać. Oto w 1942 roku Adolf Hitler wyraził zgodę na wzniesienie nowych zakładów zbrojeniowych między Miłoszycami a Jelczem. 
Z początkiem kolejnego roku ruszyły prace budowlane. Fabryka nie działała długo, gdyż po wojnie, w 1947 roku rozpoczął się jej demontaż, za którym stała Armia Czerwona. Maszyny i inne wartościowe dla wojska sprzęty, dokumenty, zostały wywiezione do ZSRR, najprawdopodobniej w okolice Smoleńska. Po przejęciu fabryki przez polską administrację, wprowadzono do jej budynków trzy przedsiębiorstwa, które ostatecznie połączyły się dając Jelczańskie Zakłady Samochodowe.
Jelcz, Laskowice, Miłoszyce został zasiedlone w pierwszych latach po wojnie. Utworzone zakłady dały pracę wielu ludziom. Na początku zakłady jedynie reperowały różnego rodzaju samochody, dopiero w późniejszych latach działalności rozpoczęto produkcję własnych aut. Niestety, fabryka ogłosiła upadłość w 2008 roku. Obecnie fabryka zajmuje się produkcją samochodów ciężarowych specjalnych dla wojska.