Pomiędzy Przasnyszem a Warszawą znajduje się niezwykłe, małe miasteczko, w którym czas zdaje płynąć troszkę wolniej. To Maków Mazowiecki, który do 1928 roku nosił nazwę Maków nad Orzycem. Maków Mazowiecki położony jest na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 60 z drogą krajową nr 57. To trasa turystyczna prowadząca z Warszawy na Pojezierze Mazurskie. Miasto położone jest nad rzeką Orzyc, przy której utworzono sztuczny zalew. Od 2010 roku Makowianie mają możliwość kąpania się w jego wodach. Oprócz tego wody zalewu pozwalają także na rozwój innych sposobów na wypoczynek – wędkarstwo, sporty wodne.
Miasto swoje prawa miejskie otrzymało w 1421 roku od księcia Janusza I Starszego. Jednak jako osada Maków istniał dużo wcześniej. Jak wskazują badacze, kościół parafialny musiał istnieć dużo wcześniej, a na pewno istniał na początku XIII wieku. Rok 1620 był wielce tragicznym okresem dla miasta. Oto ogromny pożar strawił większą jego część, sprawiając, że miasto podupadło. Odbudowa miasta trwała bardzo powoli i mozolnie. Kolejny nieszczęśliwy pożar miał miejsce w 1787 roku, a jego skutkiem była spalona połowa miasteczka. Okres ten przypadł na przynależność Makowa do zaboru pruskiego.
W swojej historii Maków przynależał do różnych okręgów. Był między innymi w obrębie Księstwa Warszawskiego, potem w okręgu płockim i łomżyńskim. Miasto powoli się rozwijało, pojawiały się i doskonaliły różne rzemiosła, powstała wytwórnia miodu pitnego, garbarnie czy browar. Była tu także stacja pocztowa i telegraficzna. W okresie wojen napoleońskich w Makowie stacjonowały wojska francuskie. Zrobiły one sobie z Kościoła pod wezwaniem Ciała Bożego młyn z piekarnią oraz stajnie. Dowodem na to jest po dziś dzień wmurowane koło młyńskie w ścianę kościoła przy wejściu do zakrystii. Kościół był nieużywany do roku 1837.
Kolejnym kataklizmem dla miasta była wojna bolszewicko-polska, której front przebiegał przez kilka dni przez miasto. W okresie międzywojennym Maków zamieszkiwało sporo Żydów. Trudnili się oni głównie rzemiosłem i handlem. W okresie II wojny światowej Maków dotknęły wszelkie okropności wojny. Stworzono tu getto dla Żydów. Znajdowało się ono na terenie dzisiejszego dworca PKS. W 1942 roku zmuszono rolników do wywiezienia pozostałych przy życiu Żydów na dworzec PKP, skąd przetransportowano ich do obozów zagłady. Macewy natomiast z istniejących cmentarzy wykorzystano do budowy krawężników. Okrucieństwo niemieckich okupantów dotykało także ludności polskiej. Masowe rozstrzeliwania, kara śmierci za nieposłuszeństwo, szereg nakazów i zakazów zmuszały ludność polską do ciągłego życia w strachu. Kiedy Niemcy zaczęli się wycofywać z miasta, ich pomysłowość względem uśmiercania ludności cywilnej nie znała granic. Wspomnieć należy barbarzyńskie pułapki zastawiane na dzieci, gdzie ukrywano pod porzuconą zabawką lub ubraniem minę, która wybuchała przy najmniejszej próbie podniesienia przedmiotu.
Obecnie Maków Mazowiecki to ciche, spokojne miasteczko, które żyje swoim życiem. Jest tutaj zakład produkcyjny Dr. Oetkera, Fabryka Elementów Złącznych MGT Bolt, Mieszalnia pasz Dossche.